Gospoda Kwiaty Polskie restauracja Stare Miasto Warszawa kuchnia polska

Powiem tak, poszliśmy zjeść dlatego, że byliśmy bardzo głodni i to była pierwsza restauracja jaka Nam się nawinęła i wydawało się, że będzie OK. Niestety jedno wielkie rozczarowanie. Za takie pieniądze spodziewam się jedzenia na prawdę sztos a to jedzenie było przeciętne jak nie słabe. W barze mlecznym można zjeść lepsze. Schabowy za 40 zł czy 44 zł a szału nie ma, gołąbki małe, filet z kurczaka również bez szału. Do tego dodatki trzeba osobno kupić również w granicach 10 zł za jedno. Najlepsze były zupy- pomidorowa i żurek ale ceny również wysokie jak na takie coś. A doliczanie serwisu 10% dla mnie jest jakims nieporozumieniem. Nas serwis wyniósl 30 zl, gdzie uważam że jedzenie i obsługa nie zasługuje na takie napiwki. Ogólnie po schabowym nastąpiła biegunka. Także zdecydowanie odradzam najgorzej wydane pieniądze.

Weszliśmy z ulicy knajpka wyglądała uroczo , po wejściu miejsce zachowuje swój klimat, zamówiliśmy gołąbki i specjalność restauracji - golonkę. Dania odgrzewane na szybko przyszły już zimne , gołąbki małe w smaku nijakie golonka też bardzo przeciętna. W dodatku doliczany serwis 10% w menu zapisane drobnym drukiem na dole - jesteśmy osobami które zawsze zostawiają napiwek, ale taka opłata sygnalizowana w ten sposób to zwykłe oszustwo. Jak chcecie być uczciwi podnieście ceny dań, a napiwki same wpadną dodatkowo. Jakość totalnie nie adekwatna do ceny - knajpa bazuje na zbłąkanych turystach - szkoda bo ma potencjał.

Szczerze tragedia. Ceny nie adekwatne do jakości. Doliczany 10% serwisu, było by zrozumiałeś ale za co? Moja kiełbasa była tragiczna nie zjadłam jej wcale a była głównym elementem dania. Kelnerka nie zapytała nawet raz czy w porządku, zapytała jedynie czy zabrać talerz. Obsługa fatalna wcale nie zainteresowana swoją pracą, jedzenie i ceny wcale nie lepiej.

Jedzenie było dobre ale nic poza tym. Żurek był chyba najlepszy lecz poza nim nic nie przypadło nam do gustu. Gołąbki były mocno zbite w środku, mięso nie było najlepsze. Na pierogach zawiodłem się najbardziej grube ciasto mało farszu dodatkowo każdy farsz był mało wyrazisty w smaku. Dodatkowo nie przepadam za zmianą nazwy pierogów ruskich na ukraińskie. Ruś to polska wieś i nie chodzi tu o państwo Rosja. Jedzenie ok ale nic poza tym

Klimatyczne miejsce, zamówione przez nas dania bardzo nam smakowały. Golonka rozpływała się w ustach, schabowy dobry najlepsza kapusta zasmażana. Polecam 😊