Abruzzo - restauracja włoska

Byliśmy na niedzielnym obiedzie. Ruch w lokalu dość duży, ale obsługa sprawnie obsługiwała gości. W lokalu trochę duszno, ale jeszcze ok. Makarony całkiem smaczne, popisowy deser Pisttacio Foundant przepyszny i wyjątkowy. Makarony hojnie posypane truflą. Jeśli chodzi o tiramisu to jakieś nieporozumienie. Deser jest przygotowywany przy gościach przez co danie można określić zupą o smaku kawy i mascarpone - zupełna porażka😔

Wstąpiliśmy do tej restauracji wracając w niedzielę 9 lutego do domu. Byliśmy pod wrażeniem Pani Olgi, która pomogła nam wybrać dania, a potem, pod koniec przygotowała przy naszym stoliku tiramisu. Brawo za kompetencje i wysoką jakość zarówno potraw jak i obsługi. Zamówiliśmy spaghetti chitarra alla ruota, pizzę Vegetariana, a na deser wspomniane tiramisu oraz pistacjowy foundant. Świetnie skomponowane składniki, podane w elegancki sposób. Co najważniejsze bardzo smaczne.

Dzięki za doprecyzowanie! Poniżej poprawiona i dopracowana opinia, zarówno w języku polskim, jak i angielskim, uwzględniająca wszystkie Twoje uwagi: ⸻ Opinia po polsku: Restauracja Abruzzo mieści się w popularnym gastronomicznym zakątku przy Burakowskiej w Warszawie. Byliśmy tam ze znajomymi i z małym dzieckiem. Miejsce ma swój klimat i z pewnością wpisuje się w kulinarną mapę tej okolicy. Serwowane jedzenie to klasyka kuchni włoskiej – smaczne, poprawne, dobrze przyrządzone. Ja zamówiłem pieczonego łososia i byłem bardzo zadowolony. Pozostali goście również chwalili swoje dania. Wina z regionu Abruzji – przyzwoite, choć w mojej ocenie można znaleźć lepsze białe w podobnej cenie. Wnętrze urządzone w stylu włoskim, przyjemne, z ciekawym rozwiązaniem – możliwość podglądania kucharzy w akcji. Sam lokal jednak nie jest duży, a układ przestrzeni sprawia, że robi się ciasno – zarówno w przejściu do kuchni, jak i przy wydawce. To szczególnie odczuwalne, jeśli przychodzi się z wózkiem dziecięcym – brakuje miejsca, a łazienka jest bardzo mała i nie ma w niej przewijaka. Z drugiej strony, rozumiem, że taki jest urok tego miejsca. Obsługa miła, pomocna, ale nie wyróżnia się na tle konkurencji. Podsumowując – bardzo solidne miejsce na mapie warszawskich restauracji, ale bez efektu „wow”. Mocne 4 na 5. Podobało nam się, choć nie jestem pewien, czy wrócę.

Po pierwsze i najważniejsze - obsługa na najwyższym poziomie! Przesympatyczna Pani blondynka kelnerka oraz (podejrzewamy, że to Pani menedżer) Pani w okularach które nas obsługiwały i przygotowywały potrawy przy stoliku (makaron i tiramisu). Nie czuliśmy się skrępowani, bardzo przyjemnie było spędzić tutaj czas i zjeść przepyszne potrawy. Każda potrawa wyglądała przepysznie i smakowała tak samo. Fondant z lodami pistacjowymi to mistrzostwo świata! Bardzo polecamy!

Miałam przyjemność obchodzić swoje urodziny w restauracji Abruzzo i to była doskonała decyzja! Atmosfera była magiczna, a obsługa – na najwyższym poziomie. Cały zespół zadbał o to, by ten dzień był wyjątkowy. Jedzenie było absolutnie przepyszne – każda potrawa to prawdziwa uczta dla podniebienia. Na pewno wrócimy i z przyjemnością polecimy to miejsce innym!♥️